wtorek, 1 marca 2016

Stay With Me...~ Część I


*Wchodzi Rap Monster do dormu*
- Chłopaki, list od fanki!- krzyczy
Wszyscy biegną do lidera, wyrywają list i go czytają...

Drodzy Chłopcy
Umm...Dziwnie się czuję z tym że do was piszę i się wam zwierzam, ale pociesza mnie fakt że nigdy nie przeczytacie tego listu, tak samo jak listów miliona innych fanek.
Ale dla 100% pewności napiszę go po polsku no bo przezorny zawsze ubezpieczony. Czyż nie?
Jestem _____ pochodzę z Polski i już od dwóch lat jestem waszą fanką.
Chciałabym wam podziękować za to co dla mnie zrobiliście, może nie jesteście tego świadomi ale, uratowaliście mnie.
Dzięki wam, waszej muzyce zaczęłam otwierać się na ludzi i szukać przyjaciół z podobnymi pasjami i zainteresowaniami. Bardziej się też staram przezwyciężyć moje stany lękowe. Może się wam wydawać że taki bachor jak ja niczego o życiu nie wie, no bo 15 lat to, to jest wiek szczęścia i radości, według mnie to stwierdzenie do mnie nie pasuje.
Bo ja w swoim wieku przeszłam już bardzo dużo. Ogólnie to w tym liście chciałabym wam podziękować za to że spełniacie swoje marzenia, za to że jesteście wzorem dla waszych fanek, po prostu za wszystko.
No więc, jestem już po około 6-ciu próbach samobójczych, chyba 6 bo po 3-ciej przestałam liczyć, ale mniejsza z tym, niestety te próby nigdy mi się nie udawały, a czemu? Bo zawsze przypominało mi się jak bardzo chciałabym was zobaczyć, porozmawiać, nawet jeżeli to by było tylko 5 minut na cholernych fansing'u przed koncertem. Pewnie zastanawiacie się czy nikt nie próbował mnie ratować...
Otóż nie, nikt nie próbował mnie ratować, bo kto by się domyślił że taka wesoła, radosna i szczęśliwa osoba która za dnia stara się każdemu poprawić humor i sprawić aby się uśmiechnął, płacze po nocach i zastanawia się jakby tu najbardziej niezauważalnie zniknąć z tego świata.
Ja nawet nie jestem w stanie prosić kogoś o zwykłą, cholerną pomoc, boję się podejść do osób z mojej szkoły. Boję się po prostu ludzi. 
Tnę się już od prawie dwóch i pół lat, wiele razy starałam się z tym skończyć, ale nie umiałam bo to jest trudne do przezwyciężenia. To jest jak z narkotykami,wiesz że branie ich jest złe, ale nadal je bierzesz, bo w pewnym stopniu ci pomagają. Pomagają ci zapomnieć chociaż na chwilę o tym co przeżywasz i co cię otacza
Czułam się wtedy jak ostatni śmieć, nie mogłam w nikim znaleźć zrozumienia i oparcia, bo nikt po prostu nie rozumiał moich problemów, nikt nie rozumiał mnie.
A list piszę po polsku bo wiem, że nikt go nie przeczyta. Bo po co czytać takie listy, skoro dostajecie o wiele więcej listów gdzie wasze fanki piszą jak to one was kochają, i jak bardzo chcą za was wyjść, tss niedoczekanie ich.
Powoli zmierzam ku końcu więc dziękuję wam za to że po prostu że jesteście, i że wasze marzenia poszły w tą stronę.
No i jeszcze raz dziękuję.
Ps. Jesteście pierwszymi osobami którym zwierzam się z większości moich problemów.
Pozdrawiam ___________ ♥
***
Bangtani patrzą się na ten list jakby kosmici im go przysłali. Jako pierwszy ocknął się J-Hope.
- Jezu po jakiemu to jest? Jakieś pieprzone hieroglify.-mówił do siebie
- Może to po łacinie?- zaproponował Jin- Albo może po rosyjsku?
- To jest po polsku hyung...- Powiedział maknae
- Niby skąd to wiesz?- oburzył się raper- Wielki znawca językowy się znalazł- burknął niby do siebie, ale i tak wszyscy to słyszeli.
- Bo pisze że list jest z Polski?- odpowiedział niepewnie Jungkook
- Cholerny bachor, przez niego jestem tylko zdenerwowany- fuknął raper
- Zgadzam się z Hoseokiem- powiedzieli razem V, Jin i Jimin
- Zawsze możemy wynająć dobrego tłumacza i poprosić go o przetłumaczenie listu- wymyślił lider
- To nie jest wcale taki zły pomysł, prawda chłopaki?- zwrócił się do reszty Jungkook
Namjoon w tym czasie odchodzi od chłopaków i dzwoni w sprawie znalezienia o tej porze dobrego tłumacza. Lecz po chwili znowu podchodzi do zespołu.
- Chłopaki, za chwilę przyjedzie do nas tłumacz aby przetłumaczyć ten tekst.
1h później
Wszyscy z Bangtanów siedzą w salonie i czekają na tłumacza. Jin, usłyszawszy pukanie do drzwi jako jedyny nie pogrążony w swoich myślach wstał z kanapy i poszedł w stronę drzwi wejściowych aby otworzyć drzwi tłumaczowi. Był to starszy mężczyzna z lekkim zarostem i ciepłym uśmiechem. Jin nie chcąc zwlekać zaprosił mężczyznę do salonu. Szóstka chłopaków słysząc kroki w stronę salonu, zerwała się z kanapy po to aby ustawić się w rządku i przedstawić się tłumaczowi.
- Annyeonghaseyo, jesteśmy Bangtan Boys- powiedział równo cały zespół kłaniając się.
- Dziękujemy za przybycie do nas o tak późnej porze, tutaj ma pan list, a my już idziemy i nie przeszkadzamy- powiedział lider podając tłumaczowi list.
Tłumacz tylko skinął głową i wziął list od razu zabierając się do tłumaczenia.

Po 3 godzinach morderczych tłumaczeń, pan Zhang- bo tak nazywa się tłumacz- zakończył swoje zadanie.
- Do widzenia i serdecznie dziękujemy panu za pomoc- pożegnał się z nim lider.
Zanim tłumacz wyszedł chłopcy zauważyli że pan Zhang patrzy z żalem na list, a później posyła im smutne spojrzenie.
Chłopcy, nie przejmując się tym od razu rzucili się na przetłumaczony list od fanki i zaczęli go zawzięci czytać. Z każdym przeczytanym zdanie ich oczy rozszerzały się coraz to bardziej. Gdy doszli do końca byli w niemałym szoku. Jako pierwszy ocknął się Suga.
- Tss, co mnie obchodzi jakaś fanka która użala się nad sobą?- stwierdził raper obojętnym tonem. V już zaczynał sztyletować go wzrokiem i mu coś powiedzieć, lecz wyprzedził go Jimin.
- Czy ja dobrze usłyszałem? Nie obchodzi cię to?- Jimin zaczął lekko podnosić ton głosu- Czy jesteś aż tak zimny i obojętny na ludzkie cierpienie?!- nie wytrzymał i zaczął krzyczeć.
- Nie, po prostu czuję że to zwykłe kłamstwo, niektórzy czasami używają radykalnych środków aby poznać swoich idoli- odparł spokojnie Yoongi.
- Przesadzasz hyung, wątpię że ona zrobiłaby coś takiego- powiedział V
- Skąd ty jesteś takie pewny? - spytał z ironią Suga.
    - Skoro ty też jesteś pewny swoich racji to może się przekonamy?- powiedział usatysfakcjonowany Taehyung.
    ***

    A/N: Witam~ No i w końcu wstawiłam tą pierwszą część. Strasznie z tym zwlekałam, bo nadal mam dużo rzeczy do uporządkowania na blogu, jestem tutaj nowa więc większości rzeczy jeszcze nie ogarniam, ale po malutku będę się uczyć, aż dojdę do perfekcji. ^^

    Angel~♥

1 komentarz:

  1. Czekałam na tą część od dawna i śledziłam regularnie bloga. bardzo mi się podobało i czekam na więcej. pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń